Dzisiaj jest: 26 Grudzień 2024    |    Imieniny obchodzą: Dionizy, Szczepan
  • Title_1

DOMARADZ

Ówczesny Domaradz pełnił funkcję ważnego ośrodka handlowego i rzemieślniczego.

W okresie okupacji na obszarze wsi swoją działalność konspiracyjną prowadziły: Armia Krajowa i Bataliony Chłopskie. Istniała tutaj wówczas szkoła podoficerska AK kierowana przez por. Stanisława Węgreckiego ps.„Wir".

W latach 1944 -50 istniało w Domaradzu Gimnazjum przemianowane później na Liceum Ogólnokształcące.

Z zabytków zachował się niezwykle cenny gotycki kościół pw. św. Mikołaja bpa, drewniany, konstrukcji zrębowej, na podmurowaniu kamiennym, wzniesiony zapewne w XV wieku. Prezbiterium zbliżone do kwadratu, pod nim sklepione krypty. Nawa na rzucie wydłużonego prostokąta. Ołtarze boczne barokowe z 1682 r. W polu głównym prawego ołtarza łaskami słynący obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy, barokowy z XVIII w., koronowany w 1958 r. (odpust - 27 czerwca). Ambona barokowa wykonana około 1680 r. Chrzcielnica późnogotycka współczesna kościołowi, kamienna, ośmioboczna, z czarą dekorowaną ostrołukowymi arkadami, zakończonymi liliami.

Nie opodal kościoła jest drewniana dzwonnica z 1936 r, a w niej dzwon gotycki z 1524 r. Plebania wzniesiona na przełomie XVIII/XIX wieku, drewniana. Obok wybudowany nowy kościół murowany.

Z kościołem domaradzkim związana jest legenda, którą spisał Benedykt Gajewski: „W Rokitnem przy dworzyszczu, w którym mieszkał szlachcic - banita, stał niewielki kościół. Nikt tam jednak nie chodził. Szlachcic z kompanami trudnił się rozbojem i nie w głowie im były modlitwy. Nabożeństwa odprawiał ksiądz w pustym kościele. Pewnego razu kościół zapadł się pod ziemię. Od czasu do czasu, w niedzielę, słychać było gdzieś spod ziemi wydobywający się głos dzwonów, które dalej zwoływały wiernych na modlitwę. Odtąd miejsce to nazywano „kościeliskiem". Postanowiono wydobyć z ziemi dzwony, by choć w części czynem tym zmazać swoje winy. Nadludzkim wysiłkiem wydobyto je. Uradzono zawieźć dzwony do najbliższego kościoła. Droga wypadła przez Domaradz. W miejscu, gdzie obecnie stoi kościół, woły stanęły. Żadna siła ludzka nie mogła ich ruszyć z miejsca. Postanowiono zatem wybudować tu kościół i dzwony zawiesić na jego wieży".

W innej legendzie, spisanej przez tegoż autora, nazwa Rokitne określa część lasu domaradzkiego: „Bardzo dawno temu, kiedy okolice Domaradza porośnięte były gęstymi lasami, w lesie zwanym "Rokitne", na stromym wzgórzu - wybudował sobie pewien szlachcic-banita drewniane obronne dworzyszcze. Z powodu trybu życia, jaki prowadził (polował w lasach, napadał i rabował przejeżdżających tamtędy kupców), przezwany został Diabłem Rokitą. Zrabowane klejnoty i towary oddawał biednym mieszkańcom, którzy po pewnym czasie zwabieni łatwym zyskiem zaczęli wraz z nim uprawiać rabunek. Tym sposobem Diabeł Rokita zebrał wokół siebie liczny orszak kompanów, którzy stali się postrachem całej okolicy. Pewnego razu został on jednak podstępnie napadnięty przez (grasujących od czasu do czasu) Tatarów i zginął w walce wraz ze swoimi towarzyszami. Tatarzy doszczętnie spalili dworzyszcze wraz z okolicznymi domami".

Na cmentarzu parafialnym w Domaradzu są pochowani we wspólnej mogile trzej żołnierze Wojska Polskiego, którzy powracali 13 września 1939 r. z Przemyśla do Nowego Targu. Zastrzeleni zostali obok cmentarza. Na mogile ustawiony jest żelazny krzyż.   

Nad Domaradzem wznosi się wzgórze, Chybem zwane, o wysokości 418 m n.p.m. Chyb zamyka pas wzniesień ciągnący się od Brzozowa - przez Parnas w Starej Wsi, Michałek w Bliznem - po Domaradz. Ma długi i wąski grzbiet. Opadające po stronie południowej i północnej łagodne stoki pokryte są szachownicami pól.

Z górą tą jest związanych wiele podań, troskliwie pielęgnowanych w tradycji ludowej. Jedno z nich podaje Franciszek Kotula: "Na Chybie kiedyś straszyło. Jacek, który mieszkał na Rolach, w części wsi koło cmentarza, odważny chłop, postanowił iść w nocy przez Chyb, mimo iż nie było mu to po drodze. Idzie, a z góry zaczęło go coś wołać: Jacek!...Ja­cek!... i tak bez przerwy. Kiedy się obejrzał, zobaczył, jak na szczycie góry chodziły same głowy ze świeczkami w oczodołach. Kiedy Jacek doszedł do domu i przekroczył próg, coś zaczęło go bić po twarzy, targać za włosy, że przestraszony zemdlał. Kiedy przyszedł do siebie, było już widno. Od tego czasu zachorował i po trzech miesiącach zmarł. Nikt już więcej w nocy nie odważył się iść przez Chyb".

Inna legenda mówi o tym, jak to "u stóp góry w wydrążonej jaskini przez długie lata mieszkał pustelnik. Ze swej jaskini wychodził tylko wówczas, kiedy udawał się do ludzi po prośbie: „nieco jedzenia i jakiegoś łacha". Kiedy zmarł, na górze przestało straszyć."

W roku 1933, w tysiąc dziewięćsetną rocznicę śmierci Chrystusa, na szczycie Chybu postawiono wysoki drewniany krzyż. W uroczystej procesji wyniosło go tam 24 mężczyzn. Stało się tradycją, że w dni krzyżowe chodziły tam procesje. Krzyż jednak nie przetrwał próby czasu: spróchniał i wichura go obaliła.

W Domaradzu mieszka znany rzeźbiarz ludowy Stefan Rogoz. W Prywatnej Galerii Sztuki Ludwika Zimmerera w Warszawie znajduje się jego 45 rzeźb. Ponadto wielkie zapotrzebowanie na jego twórczość przejawiają prywatni kolekcjonerzy z USA oraz Niemiec, gdzie np. właściciele prywatnej galerii w Wittstedb małżeństwo Gisela i Horst Riedel zakupili u niego ponad 30 rzeźb. Profesor Marian Pokropek w książce „Atlas sztuki ludowej i folkloru w Polsce" na stronie 78 opisał twórczość Stefana Rogoza. 

Przy Gminnym Ośrodku Kultury w Domaradzu działa kapela ludo­wa „Domaradzanie" (muzycy i solistki).

Pozostałe miejscowości: Jasienica Rosielna, Orzechówka, Stara Wieś, Przysietnica, Golcowa

 

 


Miejscowość:
BLIZNE
Województwo: PODKARPACIE
Powiat: BRZOZÓW
Gmina: JASIENICA ROSIELNA
Poczta: 36-221 BLIZNE
Urząd pocztowy: JASIENICA ROSIELNA

   
SZKOŁA PODSTAWOWA: 
13 43 05 224
PARAFIA BLIZNE: 
13 43 05 600
OBSŁUGA TURYSTÓW: 
782 458 050
SOŁTYS BLIZNEGO: 
692 309 636
URZĄD GMINY: 
13 43 06 033
KLASZTOR SIÓSTR: 
13 43 05 521
   
Free Joomla templates by Ltheme